Spragnieni Lata kończą niefiltrowany sezon i zapraszają na kolejną edycję


Spragnieni Lata kończą niefiltrowany sezon i zapraszają na kolejną edycję
2017-09-26
Trasa Cydr Lubelski Spragnieni Lata napełniła mnie twórczą energią! Oby więcej takich koncertów - mówi Bovska, podsumowując najbardziej orzeźwiający projekt wakacji. W ślad za nią idą organizatorzy i już dziś zapraszają na kolejną edycję cydrowych koncertów.

Sześć polskich miast; trzy gwiazdy: Bovska, Iza Lach, Dwa Sławy; trzech gości specjalnych: The Dumplings, Natalia Przybysz, O.S.T.R.; kilkunastotysięczna publiczność i wielki finał w Lublinie - tegoroczna trasa koncertowa Cydr Lubelski Spragnieni Lata wzbudziła w tym roku ogromne, niefiltrowane emocje. Jak co roku podczas wakacyjnych koncertów w plenerze wystąpili artyści nieszablonowi, aktualni, wyróżniający się i mający pomysł na siebie. To ważne głosy na młodej polskiej scenie muzycznej, silne i niezwykle autentyczne w tym, co robią. W tej edycji muzycy zagrali bez filtra. Hasło #NIEFILTRUJEMY było też motywem przewodnim kampanii inicjatora i głównego sponsora trasy - marki Cydr Lubelski, której tegorocznym wakacyjnym headlinerem był Cydr Lubelski Niefiltrowany.

Przeczytaj również:

- Pragnę więcej! A tu koniec. To wielka szkoda, że trasa się skończyła, chociaż finał osłodził bardzo tę końcówkę. Nie przeszkodziła nam nawet pogoda, która wyjątkowo nie dopisała, chociaż na mój koncert deszcz o dziwo przestał padać. Duża scena to coś, co lubię najbardziej i ta właśnie taka była. Pomieściła też emocje jakie towarzyszyły koncertowi. Publiczność była bardzo otwarta i zaangażowana. Czego chcieć więcej! – podkreśla Bovska, znana z fantastycznego, debiutanckiego albumu „Kaktus”. - Trasa Spragnieni Lata napełniła mnie twórczą energią. Oby więcej takich koncertów.

Od pierwszego koncertu we Wrocławiu aż do wielkiego finału w Lublinie scena tętniła muzyczną energią, krążącą między wykonawcami a żywiołowo reagującą widownią.

- W tym roku po raz pierwszy trasa Cydr Lubelski Spragnieni Lata była aż tak różnorodna muzycznie. Na jednej scenie spotkały się totalnie różne style: hip-hop, pop, elektronika. Zaprosiliśmy wybitne wokalistki i mistrzów gry słownej – podkreśla Robert Walewski, współtwórca trasy i brand manager Cydru Lubelskiego. – I to właśnie było siłą tegorocznej edycji Spragnionych. Każdy z artystów wnosił inną energię, przyciągając zupełnie inną publiczność. Cieszymy się, że tak różne muzyczne emocje i różnych ludzi z całej Polski połączył Cydr Lubelski.  

Za line-up trasy już od kilku lat odpowiada Tymon Tymański, dyrektor artystyczny projektu.

 

- Porównując do piłkarskiego świata, muzycy trasy Cydr Lubelski Spragnieni Lata to pierwsza liga, która jutro stanie się ekstraklasą. Pokazujemy brzmienia, które dzisiaj może jeszcze nie do końca są znane, ale będą bardzo znane! (…) W naszym przypadku oznacza to promowanie nowej muzyki, wskazywanie pewnych kierunków, tendencji muzycznych – mówił Tymon Tymański zapowiadając trasę Cydr Lubelski Spragnieni Lata. Podsumowując ją podczas lubelskiego finału stwierdził w jednym z wywiadów: - Z naszą sceną jest podobnie jak z cydrem. Nie jest sztuką postawić na kogoś, kto dziś jest znany. To nie promotorstwo.

- Trasa Cydr Lubelski Spragnieni Lata swoimi niepowtarzalnymi lokacjami zadbała o świetny klimat do odbioru muzyki – uzupełnia Iza Lach, artystka znana m.in. ze współpracy ze Snoop Doggiem. Nic dziwnego, że cykl koncertów był jednym z najczęściej fotografowanych polskich projektów muzycznych. Wszystko dzięki partnerowi trasy FujiFilm INSTAX.

- Chcieliśmy zainspirować publiczność #niefiltrowanym charakterem koncertów i dać jej zastrzyk orzeźwiającej energii. Udało nam się stworzyć wydarzenie o własnej, oryginalnej atmosferze i już nie możemy doczekać się kolejnej edycji. Do zobaczenia na koncertach już za rok – zapowiada Robert Walewski.



Nadesłał:

Lions Media

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl